2022-03-01

 BUŁGAKOW


Bułhakow biały strażnik.

Na kartach „Belaia Kvard” galopujące konie Apokalipsy otwierają siódmą pieczęć, zbiegając dwie płaszczyzny: ideał i rzeczywistość, przeszłość i przyszłość w snopie wspaniałych, miażdżących słów. Oto kolejny proroczy ukraiński. 1918 rok straszny wielkie klęski głodu na Ukrainie wojna domowa duch głodu w niektórych wsiach mużycy zjadali korę ich brzozowych okryw i zdarzały się przypadki antropofagii. Michał Bułhakow był białoruskim synem księdza. Jego pisarstwo było podziwiane przez Stalina. Spiskujący Żydzi chcieli go zesłać na Syberię i było ich wielu w Biurze Politycznym. Był met, zesłaniem wewnętrznym w kraju sowietów, biorąc pod uwagę jego chrześcijańskie pochodzenie, być może zadecydowało o prześladowaniach, jakich podlegał po napisaniu „nauczyciela i margarity” i po byciu autorem, który miał najwięcej prac na temat plakat w Petersburgu lata 30. Przechodzą modne kozaki zgniecione czapki kadeci inżynierów... arbuzów nie można upiec w mydle – absurd jest częścią naszej rzeczywistości – wygrali Amerykanie i nie można usiąść na jeżu. Bułhakow nowy Gogol, który będąc Ukraińcem do głębi, pisał po rosyjsku w tej enigmatycznej powieści, tworzy pieśń dla świata, która zniknęła, aby dolman z eleganckim husarzem skrzyżował się z aksamitną skrzynią i piórkiem w rzece, by złamać serca dziewczętom . Biała Gwardia składała się z śmietanki śmietanki wojskowej arystokracji, Pułku Preobrażenskiego. Hetman dosiada konia wyciąga szablę i krzyczy do swoich sentnickich chłopców hurra. Michaił Bułhakow na nowo przeżywa swoje złote dzieciństwo w Świętym Kijowie. Jego rodzina mieszkała na zboczu stoku Aleseyeski, udając, że chowa się za zasłonami swojego sanktuarium. Z ogrodu widać złote kopuły katedry św. Zofii. Ta powieść sprawiła, że ​​ponownie przeżyłem ból, który odczuwałem z powodu mojej miłości do Rosji i Ukrainy. Nie rozumiałem postulatów pomarańczowej rewolucji. Czy Soros włożył łapę w stodołę Europy, czarne ziemie? Ukraina zawsze miała problem z semityzmem ? trzeci anioł wylał czaszę na rzeki i fontanny, które zamieniły się w krew. Niech żyje Rosja, niech żyje autokracja Zakochałem się w maju 1918, ale ona mnie nie kochała, byłem gruby i brzydki. Niemcy byli tchórzliwi i poparli banitę Petlurę. I wojna światowa przyniosła na Ukrainę wszy, głód i rzeżączkę. Miguel Bułhakow konsultował się z moskiewskimi pacjentami z syfilisem, chorobą, którą zachorował Bóg wie gdzie i na którą zmarł jako uzależniony od kokainy. Wielcy geniusze literatury rosyjskiej i być może uniwersalnej mieli pecha. Wszystko się dzieje, ale musiał patrzeć, jak upadek caratu utonął w morzu oszustw i korupcji… przybyli dziennikarze z Moskwy, zapaleni i tchórzliwi przekupni ludzie. Kokosy. Szanowne panie o arystokratycznych nazwiskach i pasywnych młodych pederastach (bardaje i buharro). Przybyło trzech do czterech książąt, poeci i pożyczkodawcy, żandarmi i aktorki z cesarskich teatrów, którzy poruszali się zaniepokojeni elektryczną przyszłością ludzkości. To dźwięczny i proroczy Bułhakow. Jego taktyka polega na powtarzaniu i łamaniu stron jak troparianie z bizantyjskiego śpiewu diakońskiego. Mimowolnie wyciąga rękę, by zaatakować głupotę i swawolę swoich współczesnych i otwiera niski miech swojego kantora, by wyśpiewać prawdy wioślarza. Żyd głosił rewolucję obok kościoła San Vladimiro, a potem bandyci weszli w uwielbieniu, a ja wyszedłem. To cyniczna i liryczna wizja naocznego świadka rewolucji październikowej, która odżyła prawie sto lat później w pomarańczowej rewolucji w świętym Kijowie. Jako dobry Ukrainiec, Bułhakow jest bardzo zręczny w posługiwaniu się słowami w swojej podwójnej interpretacji semantycznej dwóch wielkich języków słowiańskich. Był dla mnie nauczycielem, odkąd przeczytałem białą gwardię przetłumaczoną przez brata Lain Entralgo. Wyprzedził Kafkę. Nowoczesna powieść na dużą skalę.

No hay comentarios:

Publicar un comentario